Warning: file_get_contents(http://hydra17.nazwa.pl/linker/paczki/ladnebramy.szczecin.pl.txt): failed to open stream: HTTP request failed! HTTP/1.1 404 Not Found in /home/tymek10/ftp/ladnebramy.szczecin.pl/paka.php on line 5
jak malowac paznokcie jasnym lakierem

jak malowac paznokcie jasnym lakierem

  • Sylwana

jak malowac paznokcie jasnym lakierem

04 March 2021 by Sylwana

Ujął jej twarz w dłonie, spojrzał w oczy. - Chcę się z tobą kochać, Maggie. O tym też nie mogłem przestać myśleć. Maggie zamknęła oczy. - Wyobrażałem sobie, że cię dotykam - szeptał. - Całuję. Trzymam w ramionach. Twój zapach... Cały czas go czułem. Pachniesz różami. Różami i grzechem. - Ash... Przygarnął ją do siebie, przywarł do niej całym ciałem i objął mocno. 99 - Powiedz, że chcesz się ze mną kochać. Czuła go każdym swoim nerwem, nie potrafiła się oprzeć pragnieniu, nie mogła złapać tchu. Krew pulsowała jej w skroniach, ciało ogarniał żar. - Tak... Ash zamknął jej usta długim, namiętnym pocałunkiem, potem dotknął czołem jej czoła, westchnął. - Muszę wziąć prysznic - mruknął. Maggie chciała się odsunąć, pozwolić mu odejść, ale jej nie puścił. - Weźmy prysznic razem - poprosił. - Ja umyję ci plecy, a ty mnie. Widząc uśmieszek igrający w kącikach jego ust, Maggie też się uśmiechnęła. Ash, nie zapalając światła, pociągnął ją do łazienki. Wcześniej zdążył jeszcze szepnąć: - Ostrzegam cię, Tannerowie słyną z wytrzymałości. - Tak? - zdziwiła się. - Zobaczymy, kto okaże się wytrzymalszy. W poniedziałek Maggie obudziła się wyczerpana - syta miłości i skłonna ogłosić remis. W sobotę wieczorem prosto spod prysznica zanurkowali do łóżka, kochali się bardzo długo, potem spali, potem znowu się kochali. I znowu. I znowu. W niedzielę podobnie, z krótkimi przerwami, koniecznymi, by zająć się Laurą. Maggie przełożyła złociste omlety na talerze. Drgnęła gwałtownie, bo oto Ash podszedł niespodzianie z tyłu i objął ją wpół. Z westchnieniem przytuliła się do niego i odchyliła głowę. 100 - Dzień dobry - mruknął sennym głosem prosto w ucho Maggie. Uśmiechnęła się i odwróciła ku niemu. - Dzień dobry - powiedziała, zarzucając mu ręce na szyję. Pocałował ją, odsunął się i cmoknął. - Mmmm. Smakujesz prawie tak dobrze, jak dobrze pachną te omlety. Maggie ze śmiechem sięgnęła po talerze i postawiła je na stole. - Uważam, że robię doskonałe omlety, więc przyjmuję to za komplement. Ash zasiadł naprzeciwko niej, rozłożył sobie serwetkę

Posted in: Bez kategorii Tagged:

Najczęściej czytane:

astępny. - A ten w sklepiku z pamiątkami, ten znowu na Bourbon... - Przesunął ostatni między palcami i włożył z powrotem do pudełka. - Żadnych świadków, żadnych śladów. Nic. ...

- A co z tym dzieciakiem z St. Charles? - zapytał Jackson, raz jeszcze sięgając po zdjęcia. - Jakoś nie wierzę w jego alibi. Coś mi tu śmierdzi. Chłopak miał okazję. Chodzi do dziewczyn, często kręci się po Dzielnicy. - Nie - skrzywił się Santos. - Pamiętasz, jak wymiękł w czasie przesłuchania? To nie on. Był tak przerażony, że przyznałby się natychmiast, gdyby tylko miał coś na sumieniu. - Nie wiem. Ciągle uważam, że powi... - urwał w pół słowa. - Oho, nie oglądaj się, partnerze. Nadciągają kłopoty. Twoje kłopoty. ... [Read more...]

- Próbowałam utrzymać się przy życiu. Nie mogłam nikomu zaufać.

- Nawet mnie? Dlaczego? - Och, kochanie, chciałam ci powiedzieć, lecz obawiałam się, że właśnie tak zareagujesz. Prosiłeś, bym ci zaufała, a gdy to zrobiłam, krzyczysz. - Czy Katherine Davenport była w to zamieszana? - spytał. ... [Read more...]

Po chwili zabrzęczał dzwonek i w progu pojawiła się młoda kobieta.

- Od lorda Kilcairna? - spytała. - Tak - odparła Alexandra. - Proszę wejść. ... [Read more...]

Polecamy rowniez:


1 2 3 4 5 6 7 8 9 10 11 12 13 14 15 16 17 18 19 20 21 22 23 24 25 26 27 28 29 30 31 32 33 34 35 36 37 38 39 40 41 42 43 44 45 46 47 48 49 50 51 52 53 54 55 56 57 58 59 60 61 62 63 64 65 66 67 68 69 70 71 72 73 74 75 76 77 78 79 80 81 82 83 84 85 86 87 88 89 90 91 92 93 94 95 96 97 98 99 100 Następne »

Copyright © 2020 ladnebramy.szczecin.pl

WordPress Theme by ThemeTaste