Warning: file_get_contents(http://hydra17.nazwa.pl/linker/paczki/ladnebramy.szczecin.pl.txt): failed to open stream: HTTP request failed! HTTP/1.1 404 Not Found in /home/tymek10/ftp/ladnebramy.szczecin.pl/paka.php on line 5
- Ty...

- Ty...

  • Sylwana

- Ty...

18 May 2022 by Sylwana

- Czego chcesz? - Chcę, żeby ta kobieta opuściła Balfour House. - I tak wyjeżdża. - Niech tu nigdy nie wraca. Lady Welkins i ja wiemy o Alexandrze Gallant dość, żeby nigdy więcej nie znalazła pracy. Nigdzie. Pragnienie, żeby udusić ciotkę, stawało się coraz silniejsze. - A jak już pozbędziesz się panny Gallant? Podejrzewam, że masz jakiś plan. - Owszem. Chcę, żebyś ożenił się z Rose. Zaniemówił na dłuższą chwilę. - Co takiego? - wykrztusił w końcu. - Ożenisz się z moją córką, a ja zostawię pannę Gallant w spokoju. Wiem, że zależy ci na tej ladacznicy. Słyszałam, jak obiecujesz, że zajmiesz się jej bękartem. Tak więc Rose zostanie lady Kilcairn, a moje wnuki odziedziczą twoje tytuły, ziemię i majątek. - Na Boga, jesteś ambitna. Od jak dawna to planowałaś? - zapytał niemal z podziwem. - Odkąd zobaczyłam, co odziedziczyłeś i co drogiemu Oscarowi przeszło koło nosa. Dziś na balu wszyscy zobaczą, jak doskonale do siebie pasujecie. Potem ogłosisz wasze zaręczyny. - Po tych słowach pani Delacroix odwróciła się na pięcie i wyszła. Lucien jeszcze przez kilka minut stał pośrodku sali balowej jak skamieniały. Sam nie bał się szantażu, bo nawet gdyby Fiona ogłosiła publicznie swoje insynuacje, nie poniósłby żadnych konsekwencji. Poniosłaby je natomiast Alexandra. Zaklął pod nosem. Był nieostrożny, naraził ją na wielkie przykrości, a w dodatku pozwolił, żeby przeklęta ciotka miała ostatnie słowo, co do tej pory udawało się jedynie pannie Gallant. Zmrużył oczy. Fiona jeszcze go nie przechytrzyła. I popełniła wielki błąd, dając mu czas na podjęcie stosownych kroków. Alexandra złożyła szal i schowała go wraz z innymi rzeczami do kufra. Delikatna koronka o barwie kości słoniowej nie nadawała się na podróż. Większość jej nowych rzeczy była zbyt wytworna, żeby je nosić gdziekolwiek poza Londynem. Wiedziała, że szczególnie nauczycielce zupełnie się nie przydadzą, ale nie potrafiła się z nimi rozstać. - Panno Gallant? Głos lorda Kilcairna brzmiał mniej gniewnie niż w sali balowej, ale wciąż poważnie. Tak czy inaczej, wolała nie spotykać się z Lucienem sam na sam. - Panno Gallant - powtórzył hrabia i zapukał jeszcze raz. - Alexandro, wiem, że tam jesteś. Szekspir wyskoczył spod łóżka i popędził do drzwi, machając ogonem. Nic dziwnego, skoro w tym domu pozwalano mu na wszystko. Jej również, ale niestety ta wolność kończyła się przy frontowym wejściu. Nagle zasuwa zagrzechotała, rozległ się huk, pękła framuga i do pokoju wpadł Lucien. - Mogłaś się odezwać - powiedział spokojnie, otrzepując drzazgi z ubrania. - Moją odpowiedzią było milczenie - odparła i wróciła do pakowania. Kilcairn ukucnął i wziął psa na ręce. - Mamy kłopot. Odłożyła na bok stary podróżny kapelusz. - Trzeba było nie wrzeszczeć na wszystkich bez powodu. - Ciotka wie, że jesteśmy kochankami. - Byliśmy kochankami - sprostowała. - Poza tym jutro wyjeżdżam. - Zawarła znajomość z lady Welkins. Pokój zawirował i Alexandra osunęła się na podłogę. Lucien ukląkł przy niej zaniepokojony. - Przecież nie należysz do kobiet, które mdleją przy byle okazji? - Nie zemdlałam, ale chyba będę chora. Lady Welkins... O, Boże! - Nie martw się, znalazłem rozwiązanie. Nagle stał się rycerzem na białym koniu, spieszącym jej na ratunek. Nie, nie powinna tak myśleć. - Dlaczego wyłamałeś drzwi?

Posted in: Bez kategorii Tagged: strój na 11 listopada, biustonosz triumph amourette, pierwszy pocałunek jak to zrobić,

Najczęściej czytane:

.. ...

- A co sądzi Pijak i Badacz Łańcuchów? - Mały Książę chciał poznać zdanie kolejnych przyjaciół. - Pijak nie odpowiedział mi wprost - odrzekła Róża - ale prosił, by ci powiedzieć, że oceniając lub przywiązując się do kogoś masz pomyśleć, co byłby ten ktoś wart, gdyby nie stanowisko, jakie zajmuje. Zaś Badacz Łańcuchów ... [Read more...]

est ona jedną żywą wówczas zielenią na mojej ...

planecie, pomyślałem sobie, iż w końcu w niczym mi ten chwast nie będzie przeszkadzał. Gdy zobaczyłem, że nie jest chwastem, lecz kwiatem, zacząłem o nią bardzo dbać. Wyrosła na piękny kwiat, piękny jak światło księżyca... Badacz Łańcuchów zamilkł na chwilę. Mały Książę był bardzo ciekaw, co się stało ze Światłem Księżyca i już ... [Read more...]

Mark zmarszczył brwi.

- Przyjechałaś od razu po moim wyjeździe do Australii? Po co? - Dla twojego dobra. Ktoś musi pilnować służby, inaczej nie wiadomo, co człowiek zastanie po powrocie. - Właśnie to samo mu mówiłam - wtrąciła Tammy. - Czy pani wie, że Jego Wysokość daje dyla? ... [Read more...]

Polecamy rowniez:


1 2 3 4 5 6 7 8 9 10 11 12 13 14 15 16 17 18 19 20 21 22 23 24 25 26 27 28 29 30 31 32 33 34 35 36 37 38 39 40 41 42 43 44 45 46 47 48 49 50 51 52 53 54 55 56 57 58 59 60 61 62 63 64 65 66 67 68 69 70 71 72 73 74 75 76 77 78 79 80 81 82 83 84 85 86 87 88 89 90 91 92 93 94 95 96 97 98 99 100 Następne »

Copyright © 2020 ladnebramy.szczecin.pl

WordPress Theme by ThemeTaste